Oryginał znaleziony w stodole pod stertą rupieci. |
W ludowych pastelach z odrobiną patyny. |
Oryginał znaleziony w stodole pod stertą rupieci. |
W ludowych pastelach z odrobiną patyny. |
curbly.com |
westwing.nl |
projectfairytale.com |
Widok z korytarza na salon i okno tarasowe. Drabina to spadek po dawnych właścicielach znaleziona w stodole. |
Długo zastanawialiśmy się, z której strony zrobić szersze parapety. Wygrała opcja, że od środka. |
Dobrze znany widok z salonu na korytarz, sypialnię i łazienkę po lewej. Ale tym razem jest jaśniej i czyściej. Na podłodze wstępnie ułożone płytki podłogowe - na wzór. |
Sypialnia. W tej wnęce będzie stało nasze łóżko. |
Wybite drzwi na przyszły taras. Wyjście z salonu. |
Widok z salonu na korytarz i sypialnię w głębi. Po prawej komin. |
W drzwiach na korytarz. Po lewej łazienka, na wprost nasza sypialnia. |
Na poddaszu - w tej dziurze będą kiedyś schody. |
Ściana przy wnęce okiennej w salonie. |
Mamy dach! Gont bitumiczny, ze względów technicznych, położymy dopiero na wiosnę. |
Nowe belki stropowe. W całym domu pachnie lasem. |
Poddasze. W tle przyszły pokój gościnny. Korytarz na wysokości komina. Zdjęcie zrobione jest z miejsca, gdzie kiedyś będzie pokój Ani. |
Łazienka nabiera powoli kształtów. |
Przed: po wykarczowaniu krzaków odsłoniły się tajemnicze drzwi. |
Po: zamiast drzwi okno do sypialni. |
Nowo wybite okno do łazienki. |
Przyszła łazienka. Czy widzicie już oczami wyobraźni prysznic w rogu pomieszczenia? |
Nowy korytarz. W głębi pojawią się schody prowadzące na piętro. |
Komin już stoi. |
Dom bez komina. |
Boczne wejście do dawnej spiżarni zakrywały dotąd haszcze. Na miejscu obecnych drzwi pojawi się kiedyś okno. |
Gruzu ci u nas dostatek. Na poddasze prowadziła dawniej drabina ustawiona w spiżarni. My ulokujemy schody w korytarzu, w części środkowej domu. |
Choć wygląda wątpliwie, da się po niej jeszcze wejść. Sama sprawdzałam. |
Dom miał układ amfiladowy. W tej ciemnej wnęce znajdowała się kuchnia z tradycyjnym piecem, a teraz będzie łazienka. |
W dużym pokoju też był piec (patrz mały otwór). Po zamurowaniu drzwi zrobimy tutaj aneks kuchenny. |
Drzwi wejściowe do domu. |
Drzwi do obory. |
Okienko w oborze. |
Drewniany ganek. |
Widok z furtki na polną drogę prowadzącą do Jesionka, części Podebłocia oddzielonej wąwozem. Drzewo w głębi po lewej wyznacza początek jaru. |
Centrum starego Podebłocia. Chałupa w tle to letniak warszawiaków, z którymi sąsiadujemy. |
Przystanek autobusowy w Podebłociu, na rozstaju dróg Góry/Jesionek. |
Zejście do wąwozu obok przystanku autobusowego. |
Nad Przerytką. Niewielka rzeczka płynie dnem wąwozu. |
W drodze powrotnej. |
Dęby w szczerym polu. |
Kolejny dąb na drodze do Jesionka. |