x

x

wtorek, 19 grudnia 2017

Zasypani

A na wsi zima. Chciałabym tam teraz być. Nie w tym zabieganym, oszalałym mieście, ale na ustroniu, gdzie cisza aż dzwoni w uszach, a wiatr gwiżdże w wąwozach. Może za rok uda się spędzić święta w Podebłociu? Napalimy w kominku, pójdziemy na długi spacer, a potem ogrzejemy się kubkiem gorącej herbaty z imbirem. Jeszcze na wiosnę takie marzenia wydawały się nierealne. Dziś powoli nabierają kształtów, a serducho zaczyna z radości pęcznieć jak balonik.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz