x

x

poniedziałek, 29 czerwca 2020

Ogród ciąg dalszy

Krzewy małe i duże - w tym roku Karol zasadził mnóstwo wszelakich tawuł, które ku naszej
uciesze zaczęły już kwitnąć. Ogród, dotąd pusty, nabiera rumieńców dzięki wiciokrzewom, dereniom, liliowcom, funkiom i hortensjom. Ale wciąż wszystko jest maciupkie, ledwo od ziemi odrosło.
Kiedy to wszystko urośnie...?

Wiciokrzew

Tawuła japońska

Tawuła japońska

Tawuła japońska

Dereń kousa 'Teutonia

Dziurawiec

Liliowiec
Funkia, zwana hostą


piątek, 26 czerwca 2020

Czas zbiorów

Pamiętacie, jak Ania dopiero rozpoczynała swoją hodowlę i nie mogła się już doczekać
jej efektów? TUTAJ
Z rzodkiewek i sałaty wyrosły piękne, jędrne warzywa. A i ogórki oraz marchewka,
wbrew początkowym obawom, całkiem się udały.
Teraz przyszedł czas na buraczki. Kolejnej uprawy pilnuje uśmiechnięty strach na wróble,
którego Ania od początku do końca zrobiła sama.

Kiełkujące rzodkiewki i sałata.

Od lewej: rzodkiew oraz sałata.

Ogórki

Marchewka

Kiełkujące buraczki

piątek, 12 czerwca 2020

Nasza codzienność

Oprócz pielenia, grabienia, sadzenia...


...również pracujemy, choć - przyznajmy - w miłych okolicznościach przyrody.


Ania zamiast odrabiać lekcje zdecydowanie woli majsterkować. Szlifierka i wkrętarka nie są jej obce
- ku zgorszeniu babci.


Karol w wolnych chwilach studiuje podręcznik do botaniki. Kto wie, może zmieni zawód?

Sadzonka tamaryszka.

Azalia wielkokwiatowa
Relaksik też musi być. Mimo że czasem zaskoczy nas burza.


No i te z niczym nieporównywalne zachody słońca.





niedziela, 7 czerwca 2020

Na spacerze

Tak naprawdę dzisiaj po raz pierwszy byliśmy na spacerze: na takim długim, przez pola, wąwozy
i bagna. Dziwnie to może zabrzmieć, ale jak dotąd nie było okazji (co najwyżej zdarzały się krótkie wypady wzdłuż szosy). Zaaferowani pracą, by zdążyć jak najwięcej zrobić w tym sezonie, zanim skończą się "koronawakacje", straciliśmy poczucie upływających miesięcy i tak oto znaleźliśmy się
na początku czerwca. A świat aż kipi od błękitów i zieleni.