"Plany są niczym; planowanie jest wszystkim" – mówił Dwight E. Eisenhower. Więc Karol, choć święta jeszcze na dobre nie minęły, planuje. Oczywiście otwarcie sezonu. Jak co roku.
A ponieważ Goethe przypomina: "Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać", to oprócz snucia planów, robimy pierwsze przygotowania. O, Tata na przykład dostał maczetę, żeby skutecznie rozprawić się z chaszczami po drugiej stronie rzeki. Karol zainstalował na komórce janosika, aby drogi na działkę nie zakłócały radary. A ja szukam inspiracji, jak ozdobić działkowe okna i odmłodzić kanapę. W nadziei, że "pierwsze koty za płoty", że "grunt to zacząć, dalej już samo pójdzie".
Na ziemię sprowadza nas Jędruś, dowodząc, że z tym planowaniem to jakoś nie zawsze wychodzi. Ale że jest sposób, jak je oszukać. – Co rok planuję, że przestanę pić – wyznaje. – I co? – pytamy szczerze przejęci jego noworocznym postanowieniem. – Nie wychodzi. – I co Pan z tym robi? – Planuję pić dalej.
Grunt to z niezrealizowanych planów wyjść z twarzą.
Zdjęcia: Impresje Home Collection
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz