x

x

piątek, 22 czerwca 2012

Wycieczki (5) Stare Zadybie

Niedaleki Trojanów rozpadł się na dwie części. A właściwie przecięła go trasa lubelska. I stoi teraz okrakiem, trochę po jednej stronie szosy, trochę po drugiej. Do tej drugiej zaglądamy rzadko. Ale jeśli już, to ciągnie nas daleko
poza rogatki wsi.

Tym razem dotarliśmy do Starego Zadybia. A tu niespodzianka: kolejny dwór
do naszej kolekcji. Z I połowy XIX wieku, neorenesansowy, asymetryczny, położony nad strumykiem, z oborą, stawami i parkiem. Obora w stanie ruiny,
ale z zabytkowymi wrotami. Dwór też w kiepskiej kondycji – zaadaptowany
na szkołę. Dalej olbrzymia gorzelnia z czerwonej cegły.

Stare Zadybie to najstarsza wieś w okolicy. Jej mieszkańcy przez wieki zajmowali się bartnictwem. Dzierżawili ją Lubomirscy, Ossolińscy, wreszcie starosta Ryk Stanisław Poniatowski
– ojciec króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W 1833 roku włości kupiła Marianna z Czempińskich Piaskowska i to dla niej właśnie wzniesiono zachowany do dziś dwór. Aż prosi się tu elegancki podjazd z rabatą i stół na tarasie zastawiony rodową porcelaną. Tymczasem pusto i smutno, na boisku obok kilku chłopców kopie piłkę. Szkoda...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz