x

x

piątek, 21 grudnia 2018

W świątecznym nastroju

Boże Narodzenie w tym roku jeszcze w Warszawie. Ale kolejne planujemy na działce. Już teraz szukam inspiracji i zachowuję ku pamięci najciekawsze pomysły. Na pewno zrobię wieńce na drzwi. Na pewno girlandy na schody. Przyda się jakaś dekoracja na kominku i w oknie. Plus drobniejsze ozdoby na stół. Dużo tego, ale nareszcie będzie miejsce, by wszystko pomieścić i ładnie wyeksponować.

I jeszcze coś, czego nie powinno zabraknąć w domu na wsi, a o czym tak niewielu pamięta - chochoł. Dawniej snopki stawiano w rogach izb. Po Wigilii kręcono z nich sznury, którymi obwiązywano drzewa w sadzie z nadzieją, że latem obrodzą mnóstwem owoców. Nie zawadzi powrócić do tradycji i spróbować zaczarować rzeczywistość - naszym drzewkom (tym starym, zaniedbanym i tym zupełnie młodym) na pewno przyda się trochę szczęścia.


Ciekawy pomysł: zamiast z iglaka wieniec powstał z oliwnych gałązek.
Stare dzwonki pożyczę od Taty, który ma ich całą kolekcję (w tym perełki z Tyrolu).

Nasze okna też mają szerokie parapety. Subtelna girlanda ociepli głębokie wnęki.


Wejście do naszego salonu jest szersze niż to na zdjęciu. Tym bardziej przyda się
specjalna oprawa. Będzie zapowiedzią tego, co w środku.


Proste i ładne - szyszki na kominkową girlandę zaczniemy zbierać już na początku sezonu.

Wszystkie fotografie: Pinterest.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz