x

x

niedziela, 21 lipca 2019

Żniwa

W tym roku są jeszcze wcześniej niż w poprzednim. I jeszcze bardziej niż rok temu jesteśmy
w nie zaangażowani. Oczywiście wciąż jako obserwatorzy, ale nieco uważniejsi. Bo raz:
mieszkając w centrum wsi, nieustanny ruch kombajnów i traktorów wciąga nas w swoje tryby
czy byśmy tego chcieli czy nie. A dwa: spędzając dużo czasu z kolegą Ani, którego rodzice
mają gospodarkę, siłą rzeczy odczuwamy niepokoje i radości sąsiadów, przeżywamy razem
z nimi kaprysy pogody, martwimy się, czy plony będą udane. A lipiec, jak to lipiec, nie szczędzi obrazków różnorakich, od dni upalnych i spokojnych, przez wietrzne i chmurne, po burzowe.





Na pierwszym planie tak zwana miotła. Gdy się wkręci podczas koszenia zboża, hamuje robotę na wiele godzin.
Ale wygląda malowniczo.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz